#film #dune #diuna #scifi #filmy
W tej scenie jest cos niesamowicie niewyrazalnie niepokojacego. Wolne i mechaniczne ruchy jednego ramienia podczas gdy reszta ciala tkwi nieruchoma. Proporcje postaci mocno zaburzone, jak gdyby mocno nadbudowana szyja w jakis sposob usposobiala do wydobywania tych nieludzkich diabolicznych dzwiekow.
Wraz z dzwiekiem ulewnego deszczu, ten gardlowy spiew alikwotowy zostal odpowiednio zremasterowany, ze siedzac w dobrze naglosnionym kinie, podczas trwania tej sceny, obgryzlem swoje paznokcie az do łokci ( ͡° ͜ʖ ͡°)